Pojawiam się tu dzisiaj tylko na chwilę, żeby się pożegnać.
Nie chcę robić z tego żadnego dramatu, bo odejście z ocenialni to przecież nie
koniec świata, ale nie chciałam zniknąć bez słowa. Czuję, że jestem Wam coś
winna.
Przede wszystkim chciałam przeprosić wszystkie oceniające –
Dalię, Jaelithe, Leaenę, Lois i Marzycielkę, bo zostawiam Was w najgorszym
momencie, kiedy obiecywałyśmy sobie, że uratujemy OO. Naprawdę chciałam i, przez
ostatnie dwa miesiące, naprawdę starałam się dotrzymać słowa. Jednak całkowicie
straciłam chęci. Może to przez tę depresyjną pogodę, a może przez maturę, która
wisi nade mną złowrogo, a ja nieudolnie staram się ją ignorować. Po prostu
ocenianie od jakiegoś czasu jest na ostatnim miejscu.
Przepraszam też wszystkich, którzy znaleźli się w mojej
kolejce, a teraz trafią do wolnej. Nie zdziwiłabym się jednak, gdybyście szybciej doczekali się oceny tam niż u mnie.
Żeby nie przedłużać – niby się żegnam, ale po cichu liczę,
że jak przetrwam ten cały przedmaturalny kryzys (który podobno dopada każdego,
prędzej czy później) i egzaminy będą już daleko za mną, Angelika znów zgodzi
się przyjąć mnie w swoje szeregi.
Dużo weny, Dziewczyny. I żebyście nigdy nie straciły swojego
zapału. :)
Szkoda, że odchodzisz, mam nadzieję, że jeszcze wrócisz ;)
OdpowiedzUsuńTeż mam taką nadzieję ;) muszę po prostu dotrwać do maja. A potem zobaczymy, co będzie.
UsuńW takim razie powodzenia na egzaminach życzę! W sumie to się zaczynam zastanawiać czy ten styczniowy okres w nowym roku nie ma jakiegoś wpływu na zapał, entuzjazm i ogólnie samopoczucie, bo też jakoś ostatnio nie mam siły się za ocenę zabrać (ani za nic innego). Ale będę za Ciebie trzymać kciuki i liczę, że jeszcze tu do nas zawitasz!
OdpowiedzUsuńTrzymaj się, hope ;)
Nie sądziłam, że doczekam dnia, w którym z załogi odejdzie nasza hope. :(
OdpowiedzUsuńhope, wszystkiego dobrego i przede wszystkim powodzenia w egzaminach maturalnych. Mam nadzieję, że zimowa chandra minie, bo faktycznie ciężko zmusić się do napisania chociaż akapitu ocenki, kiedy brakuje chęci nawet na szkolne obowiązki.
Dziewczyny, nie myślałyście o zablokowaniu zgłoszeń? Sytuacja w poczekalni naprawdę wygląda niewesoło, przy obecnym tempie ogarnianie wolnej kolejki zajęłoby Wam kilka, jeśli nie kilkanaście lat ;P.
OdpowiedzUsuńPowodzenia w realnym życiu, hope. Przedmaturalnego kryzysu nigdy nie miałam, ale z racji przedsesyjnego rozumiem.
Jestem za. Tak bardzo za.
Usuń(Szefowo?)
Słuszna racja.
UsuńJa też się dziwnie czuję, czytając, że taki najjaśniejszy punkcik naszej ocenialni chwilowo gaśnie. Mam szczerą nadzieję, że jeszcze wrócisz, ale jednocześnie rozumiem Twoje powody. Sama przerażająco długo nic tu nie opublikowałam, ale jeszcze jakoś się bronię przed rezygnacją :)
OdpowiedzUsuńW każdym razie, kochana hope, życzę Ci powodzenia na maturze i we wszystkim innym! :*
Czyli zostałyśmy tylko w cztery? Jaelithe, Lois, Marzycielka oraz ja? I Lois po opublikowaniu swojej oceny też od nas odchodzi? Ciekawe, jak dalej potoczą się losy OO, bo ja czarno to widzę. :(
OdpowiedzUsuń