Jaelithe pisze:
„summer-sky,
Miałam z Tobą problem summer-sky. Za każdym razem, gdy zabierałam się za podsumowanie i wracałam do Twoich ocen, by nieco je sobie odświeżyć w pamięci, nie potrafiłam napisać na ich temat ani słowa. A to dlatego, że całe analizy czytałam od początku do końca bez przerwy na zapisywanie jakiś uwag, bo styl masz tak lekki i przyswajalny, że wcale nie odczuwałam tego, że czytam ocenę. Piszesz bardzo ładnym językiem, a sporadycznie potknięcia w postaci literówek czy brakujących znaków interpunkcyjnych, wcale nie przeszkadzają. Byłam także pod wielkim wrażeniem tego, jak potrafisz poprzeć swoje słowa poprzez wyszukiwanie informacji na dane tematy, jak na przykład sprawa białaczki i jej leczenia, gdy kobieta jest w ciąży.
I tak, jak w pierwszej Twojej ocenie wytknęłam Ci niewystarczającą wypowiedź na temat świata przedstawionego, tak w następnych było już o niebo lepiej. Cieszę się więc, że potrafisz przyjąć uwagi innych do wiadomości i poprawić się w kolejnych notach. W sumie, to tak porównując Twoją pierwszą i drugą ocenę, widzę w nich wielkie różnice. Aż trudno uwierzyć, że pisała to jedna osoba i widzę, że wiele z tym wspólnego miał też oceniany blog.
Natomiast na ocenę trzecią trzeba było sobie troszkę poczekać. Ale warto było. Ta ocena okazała się być Twoją najlepszą na OO i świetnie podsumowała staż. Wydaje mi się, że naprawdę wyczerpałaś każdy temat dotyczący opowiadania, bo wypowiadałaś się o wszystkich jego aspektach, pokazując autorce dobre i złe strony, a także dałaś jej wiele wskazówek, które mogłyby tekst ulepszyć. Bardzo dobrze się to czytało.
Podsumowując, myślę, że jesteś wspaniałym przykładem oceniającej, która z oceny na ocenę analizuje teksty coraz lepiej i głosuję za tym, byś została u nas na stałe ;)”
Miałam z Tobą problem summer-sky. Za każdym razem, gdy zabierałam się za podsumowanie i wracałam do Twoich ocen, by nieco je sobie odświeżyć w pamięci, nie potrafiłam napisać na ich temat ani słowa. A to dlatego, że całe analizy czytałam od początku do końca bez przerwy na zapisywanie jakiś uwag, bo styl masz tak lekki i przyswajalny, że wcale nie odczuwałam tego, że czytam ocenę. Piszesz bardzo ładnym językiem, a sporadycznie potknięcia w postaci literówek czy brakujących znaków interpunkcyjnych, wcale nie przeszkadzają. Byłam także pod wielkim wrażeniem tego, jak potrafisz poprzeć swoje słowa poprzez wyszukiwanie informacji na dane tematy, jak na przykład sprawa białaczki i jej leczenia, gdy kobieta jest w ciąży.
I tak, jak w pierwszej Twojej ocenie wytknęłam Ci niewystarczającą wypowiedź na temat świata przedstawionego, tak w następnych było już o niebo lepiej. Cieszę się więc, że potrafisz przyjąć uwagi innych do wiadomości i poprawić się w kolejnych notach. W sumie, to tak porównując Twoją pierwszą i drugą ocenę, widzę w nich wielkie różnice. Aż trudno uwierzyć, że pisała to jedna osoba i widzę, że wiele z tym wspólnego miał też oceniany blog.
Natomiast na ocenę trzecią trzeba było sobie troszkę poczekać. Ale warto było. Ta ocena okazała się być Twoją najlepszą na OO i świetnie podsumowała staż. Wydaje mi się, że naprawdę wyczerpałaś każdy temat dotyczący opowiadania, bo wypowiadałaś się o wszystkich jego aspektach, pokazując autorce dobre i złe strony, a także dałaś jej wiele wskazówek, które mogłyby tekst ulepszyć. Bardzo dobrze się to czytało.
Podsumowując, myślę, że jesteś wspaniałym przykładem oceniającej, która z oceny na ocenę analizuje teksty coraz lepiej i głosuję za tym, byś została u nas na stałe ;)”
Angelika pisze:
„W końcu udało
mi się cokolwiek opublikować. Można to nazwać sukcesem. Już może nie będę
rozpisywać się o złośliwości rzeczy martwych, że piszę to podsumowanie po raz
drugi, więc… No dobra, do rzeczy…
Moja
Droga summer-sky,
Może
zacznę od początku. A konkretnie od Twojej pierwszej oceny, którą opublikowałaś
na OO. Już od pierwszych zdań dajesz Autorce bloga mnóstwo rad, co mogłaby
zmienić. Poczynając ogólnie od szablonu, kończąc na szczegółach – limit
rozdziałów. Zgadzam się z tym ostatnim, że strona powinna takowy zawierać, aby
nie tworzyć zbyt długiego suwaka po prawej stronie ekranu. Następnie przeszłaś
do treści. Wskazałaś wiele błędów logicznych, jednakże trochę zabrakło mi
konkretnych rad, co Autorka mogłaby poprawić. Twoje komentarze co do treści
były jak najbardziej na miejscu – oddawały „żywe” wrażenie Czytelnika, a nie
tylko suche „to zrobiłaś źle”. Na koniec umieściłaś podsumowanie, w którym
wypowiedziałaś się konkretnie, gdzie zauważyłaś niedociągnięcia. Ładnie
opisałaś parę kolejnych punktów, dodałaś nieco więcej wskazówek. Co więcej…
spodobało mi się również to, że świat przedstawiony podzieliłaś na poszczególne
części i powiedziałaś w każdej z nich, co Ci nie odpowiada. Natomiast w
dialogach zabrakło mi konkretnych przykładów. Napisałaś bardzo ogólnie, że
„ Momentami mam wrażenie że czytam myśli dziesięciolatki, a nie
piętnastoletniej dziewczyny.” . Owszem, być może ciężko kopiować i wklejać ileś
zdań z opowiadania do oceny(i nie dziwię się, że tego nie zrobiłaś), ale
przydałaby się w tym miejscu jakieś pojedyncze przykłady niedociągnięć. Chociaż
jeden. Dalej w oryginalności napisałaś kwintesencje paru powyższych punktów
razem wziętych. Brakowało mi czegoś takiego, co jasno wskazywałoby, że ten czy
ten wątek został powielony z książki, tylko że z inną bohaterką. Jak zawsze
poprawność pominę, gdyż nie mi to oceniać. Nieco zawiodłam się podsumowaniem.
Ok, rozumieniem, że wiele rzeczy podsumowywałaś na bieżąco w poszczególnych
punktach, ale zabrakło mi konkretów. Wyszło takie masło maślane, prawda?
Zaczynając
czytać Twoją drugą ocenę byłam w szoku, naprawdę. To ogromny przeskok. Przede
wszystkim wymieniłaś tyle praktycznych rad dotyczących edycji postów. Pochwała
w Twoją stronę za ciekawe komentowanie fabuły. Wnikliwe przede wszystkim.
Analizowałaś ją pod względem logicznym, niekoniecznie streszczając a powołując
się na konkretne przykłady. I co jeszcze… Widać sprawa z braniem narkotyków nie
dawała Ci spokoju, gdyż postanowiłaś dokształcić się w tym temacie. Moim
zdaniem jest to fachowe podejście do oceny, które już niemal zawsze zauważam na
OO. Bo w sumie trzeba wiedzieć, o czym się czyta, prawda? Jedyne, co mi do tej
pory przeszkadzało, to głupie literówki. Namnożyło się ich w tej ocenie. Muszę
Ci powiedzieć, że wygląda to miejscami tak, jakbyś nie sprawdziła tekstu przed
publikacją. Zobaczymy, co dalej… Kolejna sprawa – podoba mi się to, że
przyłożyłaś się do oceny. Mówię teraz o części, w której skomentowałaś
poszczególne rozdziały. Widać, że nie piszesz na odwal się, a jak
najdokładniej, aby Autor był zadowolony. I tak powinno być! I cóż więcej… Chyba
wszystko napisałam. Pora na kolejny post.
Nie chcąc
powielać pochwał, które wymieniłam powyżej… Miło mnie zaskoczyłaś, ponownie.
Tekst trzeciej oceny był ogromną przyjemnością dla moich dwóch gałek ocznych.
Widać duży postęp. Niemal dryfowałaś po kolejnych punkach oceny przechodząc z
jednego do drugiego w niezwykle płynny sposób. Być może służy Ci taki styl niż
trzymanie się w sztywnych punktów, hm? I zdecydowanie z poprawnością wypadłaś
lepiej niż post wstecz. Generalnie cieszę się, że rozwijasz się w tym kierunku.
Jestem pewna, że w tym miejscu wszyscy przyznają mi rację.
Cóż na koniec…
Moją decyzję już znasz – zostajesz z nami na stałe! Serdecznie Ci gratuluję i
życzę wielu kolejnych, owocnych ocen.
Dopiszę, że
hope również była za tym, abyś z nami została. Niestety nie zdążyła dosłać
swojej opinii.”
Wiem, może nie
powinnam tego robić w tym poście, bo to taka uroczysta inauguracja naszej nowej
stałej Oceniającej, jednakże nazbierało się parę spraw organizacyjnych, które
wymagają natychmiastowego sprostowania/wyjaśnienia.
Pierwsza
kwestia – summer-sky oraz Jaelithe. Obie dziewczyny zostały przyjęte na innych
warunkach i nie podlegają normie dwóch ocen miesięcznie.
I teraz
właśnie w tej kwestii… Może od początku.
AlpenGold.
Napisałaś trzy regulaminowe oceny, którymi zamknęłaś wrota swojego stażu, i co
dalej? Od ponad miesiąca brak nowej publikacji. Ratuje Cię to, że bywasz na
blogu i dajesz znak życia.
Dementorka.
Sytuacja bardzo podobna. Również ukończyłaś staż i brak nowej oceny od ponad
dwóch miesięcy. W dodatku wzięłaś urlop, co wcale nie polepsza całej sytuacji.
Ja rozumiem, pisałaś mi, że masz sporo zajęć. Teraz do wszystkich: Wcale nie dziwię się, że nikt nie ma czasu
raz usiąść i napisać tak długiego tekstu. Ale partiami rozłożonymi w czasie
chyba można, prawda? Przejrzałam również posty i muszę przyznać, że rzadko
bywasz na OO. Oczekuję nowej oceny po Twoim urlopie w kwietniu.
Hope… Ratujesz
honor naszej Ocenialni –dziękuję!!! (Tak, znowu mnie ochrzaniszJ)
Jaelithe. Do
Ciebie nie mam żadnych zastrzeżeń. Piszesz oceny w swoim czasie i bardzo często
bywasz oraz udzielasz się w komentarzach dając innym cenne wskazówki oraz luźne
propozycje. Tobie również dziękuję, że jesteś.
Lois. Jesteś dla mnie obecnie wielką zagadką.
Z pierwszą oceną poradziłaś sobie bardzo dobrze. Tylko… Twój staż powoli
dobiega końca, a my nadal czekamy na kolejne oceny. Od nich zależy, czy
nawiążemy z Tobą stałą współpracę. Postaraj się!
Ola. Podobna
sytuacja do dziewczyn powyżej. Wraz z końcem stażu przestały pojawiać się
kolejne oceny. Znam całą sytuację, więc liczę, że w tym miesiącu dodasz coś
nowego i ten bezruch w kolejce w końcu ruszy. (Edit: Otrzymałam od Ciebie
wiadomość i z niecierpliwością czekam na post!)
Angelika. Masz
Kobieto totalnego lenia przy dolnej części pleców. Miał być nowy start od
marca, a wszystko zarasta bluszczem. Weź się w końcu! I zacznij pisać
systematycznie podsumowania.
Bardzo przepraszam, strasznie powoli idzie mi ocena, ale jestem w trakcie jej tworzenia. Bliżej niż dalej końca :) Jak tylko znajdę czas, zabiorę się za nią konkretnie. Przepraszam za to zaniedbanie.
OdpowiedzUsuńW porządku, zawsze można się jakoś dogadać, tylko zmartwiłam się, że tak u Ciebie ucichło. W takim razie życzę dużo weny przy jej tworzeniu:)
UsuńPozdrawiam!
summer-sky, gratuluję przejścia stażu, chociaż wydaje mi się, że to była tylko formalność ;)
OdpowiedzUsuńwybacz, że nie napisałam nic na temat Twoich ocen, ale jak Angelika już wspomniała - byłam jak najbardziej na tak i cieszę się, że zostaniesz z nami na dłużej :>
Rozumiem, że w takim wypadku mogę już uzupełnić Twoją kolejkę? :)
Pozdrawiam,
Nie do końca ;) summer-sky prosiła wcześniej o innego bloga (był oznaczony w Wolnej jako zarezerwowany)
UsuńTak, właśnie zauważyłam:)
UsuńAngeliko, sprawdź skrzyknę, bo mail ode mnie na Ciebie czeka :>
UsuńDziękuję, hope :) Cieszę się, że nasza współpraca się przedłuży ;)
UsuńGratuluję, summer-sky! Witaj w załodze ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za podsumowanie. Niezmiernie miło mi się zrobiło, gdy je czytałam :)
UsuńGratuluję, Summer-sky! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJak osiągniesz pięć postów na swoim nowym blogu, to zapraszam do oceny; z wielką chęcią ją napiszę :)
Pozdrawiam,
Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńAngeliko, jak już pisałam pod wcześniejszą oceną, 20 marca miałam konkurs (na szczęście już po wszystkim :P) i nie miałam czasu nawet na to, żeby spokojnie usiąść i zająć się również innymi, prywatnymi sprawami. Na pewno nie zapomniałam o ocenialni i nie zniknę stąd. :) Myślę, że ocena pojawi się w środę/czwartek (bo teraz przez to, że zamiast na lekcje, chodziłam na "kółko" przygotowujące do konkursu, mam okropne zaległości ;/). Na szczęście środa to ostatni dzień szkoły, także od razu zabiorę się do oceny. Jednak nie wiem czy podołam wyzwaniu i uda mi się napisać drugą... Chociaż na razie nic nie mówię. Mam ambicje na napisanie obu jeszcze w marcu, więc cii. ;)
"Wcale nie dziwię się, że nikt nie ma czasu raz usiąść i napisać tak długiego tekstu. Ale partiami rozłożonymi w czasie chyba można, prawda?" — widzisz, ja wolę pisać całość za jednym zamachem. Bo jak rozkładam to sobie w czasie pomiędzy innymi zajęciami to zaczynam się gubić. :P
Ale dobra... jeszcze raz gratuluję Ci, summer-sky oraz obiecuję poprawę. :D
To ja mam prośbę - przenieś mnie oczko niżej w swojej kolejce, dobrze? Aktualnie poprawiam i piszę od nowa spore partie tekstu i chciałabym, żeby ocena odnosiła się już do nowej wersji, a na pewno nie zdążę tego zrobić do końca marca.
UsuńNaprawdę piszesz wszystko za jednym zamachem? o.O zazdroszczę, bo ja bym nie dała rady. Szczerze mówiąc w moim przypadku to wręcz nierealne xd między innymi dlatego, że ocena zajmuje mi czasem nawet kilkanaście ładnych godzin, więc nie ma opcji nie rozłożyć tego jakoś w czasie. Przynajmniej na dwa weekendy ;)
UsuńTak, piszę. :P Jeśli długo mi to zajmuje to jasne, że rozłożę to w czasie, ale staram się napisać jak najwięcej za pierwszym razem. :)
UsuńDziękuję :)
UsuńNaprawdę podziwiam osoby, które potrafią usiąść i napisać w kilka popołudni ocenę kilkudziesięciu, a nawet kilkunastu rozdziałowego bloga. Mnie to przerasta. A może po prostu za wolno czytam na komputerze ;)
Pozdrawiam,
Kiedy pisałam pierwszą ocenę, miałam ferie, więc to inna sprawa, ale przy drugiej, cóż, już mniej czasu. Jednego wieczoru załatwiłam pierwsze formalności i zaczęłam czytać, a dalej kawałkami, bo inaczej nie dałabym rady.
UsuńGłupia ja! Zmieniłam szablon! Przepraszam, Jaelithe! Mam nadzieję, że Ci to nie utrudniło bardzo pracy. Oczywiście moja wina i zrozumiem, jeśli wystawisz odmowę, ale jeśli jest to możliwe, to prosiłaby po prostu zostawienie oceny szablonu w takim stanie jak jest.
OdpowiedzUsuńNie szkodzi. Masz coś przeciwko temu, żebym, w takim razie, po prostu pominęła ocenę szablonu? Przyznam szczerze, że ten aktualny bardzo mi się podoba i Twoje odnośniki do podstron znowu mi działają, bo ostatnio odmawiały ze mną współpracy. Jeśli chcesz, mogę też w ocenie po prostu zostawić moje komentarze na temat poprzedniego szablonu ;) Pozdrawiam
UsuńGratuluję!
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
UsuńGratuluję pomyślnego przejścia stażu;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńGratuluję przejścia stażu.
OdpowiedzUsuńA! I sorki, że nic nie napisałam na Twój temat, summer-sky. Jakby co, byłam i jestem na "tak".
Dziękuję :) I jeszcze raz dziękuję, to wiele dla mnie znaczy :)
UsuńPozdrawiam,
Gratuluję ukończenia stażu! :D
OdpowiedzUsuń